Marihuana jeszcze mniej szkodliwa?

Wieloletnie badania wykazały, że długotrwałe palenie marihuany nie ma zbyt wielkiego wpływu na zdrowie. Ba, ziółko może okazać się nawet całkiem pomocne!
ThinkstockPhotos-517370662.jpg

Oto wiadomości, które każdy palacz zielonego chciałby usłyszeć. A może nawet już o tym wie, ale chce po prostu utwierdzić się w swoim przekonaniu. Otóż okazuje się, że długotrwałe palenie „maryśki” wcale nie ma złego wpływu na ogólny stan zdrowia palacza.

Tak wynika z badań naukowców, przeprowadzonych na grupie 1037 Nowozelandczyków. Nie były to jednak byle jakie badania, bowiem jajogłowi analizowali pierwsze 38 lat życia mężczyzn z grupy badawczej i sprawdzali ile zioła palili oni od osiemnastego roku życia. Musicie więc przyznać, że to nie byle jaki odcinek czasu, wobec czego i wyniki powinny być bardziej wiarygodne.

A wynika z nich, że długotrwałe palenie marihuany wywarło tylko jeden negatywny efekt na zdrowie badanych – mieli oni problemy okołozębowe, konkretnie związane z dziąsłami. Nic więcej. Ba, okazało się nawet, że cannabis miał pozytywny wpływ na poziom cholesterolu we krwi i na wagę grupy badawczej. Żaden z facetów nie osiągnął trybu „bestia” przez żarcie pizzy podczas gastro.

Nie oznacza to jednak, że zioło jest całkowicie obojętne dla zdrowia. Badania nie dotyczyły bowiem wpływu marihuany na mózg wieloletnich palaczy, a w tym przypadku, jak powszechnie wiadomo, trawa może mieć negatywny wpływ np. na zdolność zachowania koncentracji.

Niemniej wygląda jednak na to, że marihuana jest mniej szkodliwa niż ktokolwiek dotychczas sądził i jeśli pojawi się więcej takich badań, kto wie, może społeczne postrzeganie trawki ulegnie zmianie.




Dodał(a): Tomek Makowski Czwartek 09.06.2016