Kupon na pizzę zamiast mandatu
"Pomyśleliśmy, że dzieciaki powinny mieć szansę spojrzeć na policjantów jak na kogoś, kto może im pomóc, a nie jak na kogoś, kogo należy się bać" - podsumował swój pomysł właściciel wspomnianej pizzerii - Dave Goldy.
Z kolei komendant policji - Pat Walsh dodaje: "Spójrzmy prawdzie w oczy. Policjanci na ogół muszą sobie radzić z przejawami zła. To naturalne. Dlatego, gdy są wzywani do zdarzenia, mogą później za obywatelską postawę dać komuś kilka kuponów i zasugerować, że mogą np. przekazać je dzieciom lub komuś potrzebującemu. Dla policjantów nagradzanie to przyjemność".