Frontowa garkuchnia

Zanim zaczniesz zjadać własnoręcznie złapane zwierzęta ugotuj sobie legendarną strawę żołnierzy i partyzantów: smaczną, treściwą oraz rozgrzewającą grochówę
grochówka


Patentów na „prawdziwą wojskową grochówkę” jest mnóstwo. Nasz przepis przygotował znany kucharz Jerzy Sobieniak i choć nie zawiera w składzie szyszek ani nie trzeba jej gotować pod ciśnieniem, to gwarantujemy, że jest to najsmaczniejsza grochówa nad Wisłą. Nawet wtedy, gdy ją ugotujesz i zjesz w czasach pokoju.

PRZEPIS:
Groch dokładnie opłucz, a następnie mocz w wodzie przez pół  dnia. Resztę warzyw pokrój na średniej wielkości kostki. Odłóż na bok ziemniaki, pozostałe podsmaż chwilę na maśle. Warzywa z patelni przełóż do dużego garnka i dodaj odcedzony groch. Całość zalej wodą i powoli gotuj. W tym czasie ziemniaki przesmaż z pokrojoną w kostkę kiełbasą, żeberkami i boczkiem. Po 2–3 minutach dodaj posiekany czosnek i smaż kolejne 2–3 minuty. Teraz przełóż ziemniaki i mięso do gotujących się już warzyw i grochu. Dopraw solą, pieprzem, majerankiem i pozostałymi ziołami. Gotuj na wolnym ogniu ok. 45 minut. Pamiętaj: grochówka najlepsza jest na drugi dzień! Nie masz tyle czasu? To zamiast grochu możesz użyć np. białej fasoli z puszki. Może nie będzie to wtedy do końca „grochówka”, ale całkiem niezła „fasolówka”. Tak jak w wojsku: trzeba umieć kombinować...

A CO NA TO DIETETYK?
Monika Stromkie–Złomaniec z poradni Dietosfera popiera twój dzisiejszy obiad: „Grochówka nie bez powodu zagościła w menu żołnierzy. Groch ma wysoką wartość kaloryczną, dużo białka oraz węglowodanów złożonych w postaci skrobi, które uwalniane stopniowo dają energię przez kilka godzin. Dodatkowo ciepła zupa świetnie rozgrzewa. Potas oraz magnez obecne w nasionach roślin strączkowych odgrywają ważną rolę w skurczu mięśni i przewodnictwie nerwowym; dla czynnego żołnierza to zbawienne podczas ćwiczeń czy walki, gdzie potrzebny jest spryt i refleks”.


Artykuł pochodzi z miesięcznika CKM/5/2014

skladniki grochowki.jpg

Dodał(a): CKM Piątek 20.06.2014