Piekielna głębia

Grotołaz? Grotolot? Groto–lotto?

ekstrema

Austriak Felix Baumgartner ma na koncie wiele zwariowanych wyczynów, ale sam przyznaje, że czegoś równie niebezpiecznego do tej pory nie zrobił. Skok ze spadochronem w głąb jaskini w parku narodowym Velebit w Chorwacji to jego największe osiągnięcie w dziedzinie igrania ze śmiercią. Ekstremalny lot w ciemnościach trwał tylko 7,5 sekundy. Chwilowa utrata kontroli nad spadochronem groziła rozbiciem się o skalne ściany. Na dodatek czasu było za mało, by wzrok kaskadera mógł przystosować się do mroku panującego w jaskini. Wszystkie czynności wykonywał „na pamięć”, w synchronizacji ruchów pomógł mu odtwarzacz plików MP3 z nagranym odliczaniem. „To mógł być mój ostatni skok” – szczerze przyznaje Felix. I szykuje następny... 


Dodał(a): ach Wtorek 23.08.2011