Do IKEA na zabawę
"Trudno to kontrolować. Musimy mieć pewność, że wszyscy ludzie przebywający w naszych sklepach są bezpieczni, ale ciężko to zrobić, jeśli nawet nie wiemy gdzie oni są" - tłumaczyła portalowi Bloomberg.com.
Co ciekawe, sam pomysł zabawy w chowanego na terenie sklepu wyszedł od... IKEA. W lipcu ubiegłego roku w belgijskim oddziale firmy zorganizowano bowiem oficjalne rozgrywki, które tamtejsza rzecznik zakwalifikowała do "30 rzeczy, które trzeba zrobić przed trzydziestką".
"Czasami to zabawne zrobić kilka dziecinnych rzeczy." - powiedziała tuż po akcji. "Graliśmy w chowanego cały dzień".
Ludzie kryli się w lodówkach, pluszowych zabawkach, pod niebieskimi torbami na zakupy, a nawet pod łóżkami.
Jak widać, pomysł spodobał się także innym klientom. W końcu IKEA wygląda jak naprawdę wielki dom!