Daniel Craig pozostanie Bondem za 150 mln USD

Ponad pół miliarda zł otrzyma Daniel Craig jeśli jeszcze dwukrotne wcieli się w Jamesa Bonda. I chociaż producenci nie chcą zmiany aktora, to reżysera już tak.
1.jpg

W jednym z wywiadów w 2015 roku, po realizacji „Spectre” Daniel Craig wyznał, że wolałby podciąć sobie żyły niż jeszcze raz wcielić się w agenta 007. Jak się jednak okazało, każdy ma swoją cenę. Według podanych informacji studio zaoferowało mu 150 mln dolarów, czyli jakieś 555,5 mln złotych, jeśli zdecyduje się wykreować Jamesa Bonda jeszcze dwukrotnie. Dodatkowo prowadzone są rozmowy z nowym reżyserem i piosenkarką, mającą wykonać tytułowy utwór.

48-letni Craig miałby więc być angielskim szpiegiem w 25 i 26 filmie serii o agencie 007. Zanim pojawiła się ta informacja, w sieci krążyły plotki o tym, kto zastąpi aktora. Jako nowego Bonda brano pod uwagę Toma Hiddlestona, a nawet czarnoskórego Idrisa Elbę.

Sonda

Kto powinien być kolejnym Bondem?

Producentka 25 Bonda Barbara Broccoli chce również, aby Christopher Nolan zastąpił na stołku reżyserskim Sama Mendesa, który odpowiadał za realizację „Skyfall” i „Spectre”.

Jakby tego było mało, Broccoli zapowiedziała, że pragnie, aby piosenkę tytułową wykonała Adele, która śpiewała już dla agenta 007 w „Skyfall”, a utwór zapewnił jej między innymi nagrodę Grammy i Złotego Globa.

Według planów nowy film z Bondem ma wejść na ekrany kin już w 2018 roku. Czujemy się o wiele spokojniejsi wiedząc, że ponownie zobaczymy Daniela Craiga. I kiedy tak sobie myślimy o sumie jaką mu zaoferowano za dwie kolejne produkcje i wszystkich pięknych kobietach, jakie spotka na planie, to chyba zaczniemy ćwiczyć brytyjski akcent, żeby móc go kiedyś zastąpić. Ale z naszym talentem prawdopodobnie wzięliby nas do roli trupów.  

ZOBACZ GALERIĘ SAMOCHODÓW BONDA




Dodał(a): Paweł Zieleń /fot.:YouTube Środa 12.07.2017