Człowiek-wąż

Kojarzycie takie małe, wąziutkie okienka w drzwiach cel więziennych, przez które podaje się jedzenie? Ten rosyjski więzień właśnie przez takie okienko uciekł ze swojej celi.
wtf.JPG

Hollywoodzkie produkcje przyzwyczaiły nas do tego, że ucieczka z więzienia polega na mozolnym dłubaniu spinaczem w ścianie przez jakieś 10 lat, po to by później przedostać się na dach, z którego, po uprzedniej kradzieży prześcieradeł i związaniu ich w linę, można zejść na sam dół i przedrzeć się przez zasieki ochronne na wolność.

I trudno się dziwić, że tak to właśnie wygląda, bo gdyby bohaterowie kina uciekali tak jak ten Rosjanin, to pełnometrażowe filmy trwałyby 15 minut. Razem z napisami końcowymi. Bowiem ten oskarżony o napad 25 latek z Rosji, Rustam Shakhrutdinov, postanowił uciec ze swojej celi więziennej najmniej spodziewaną przez wszystkich drogą – przez okienko do wydawania jedzenia.

Nigdy nie siedziałem w pudle, ale, do jasnej cholery, dobrze wiem, że te okienka są nie większe niż skrzynka na listy w bloku, a ten gość to jakiś pieprzony Harry Houdini, skoro udało mu się przecisnąć swój tyłek przez ten mikroskopijny otwór!



Jak w ogóle jest to możliwe? Co z jego penisem, czy przypadkiem sobie go nie urwał, albo przynajmniej nie zmiażdżył? A może nasmarował się więziennym masłem i dzięki temu wyśliznął się przez tę dziurę? I dlaczego po całej operacji jak gdyby nigdy nic ubrał się w ciuchy i odmaszerował spacerkiem? Nikt go nie zatrzymał? Nie wzbudził niczyich podejrzeń?

Niestety nie znam odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania, ale film nagrany przez kamery przemysłowe, który znalazł się na YouTube na kanale SportsAndNews, wygląda całkiem realistycznie.

Cóż, pozostaje mi to wziąć na wiarę i Was ostrzec: gdybyście się kiedykolwiek znaleźli w więzieniu, to odradzałbym powtarzania wyczynu Shakhrutdinova, bo jeśli faktycznie to miało miejsce, to raczej wątpię by ktokolwiek był w stanie zrobić to, co on.




Dodał(a): Jakub Rusak Wtorek 21.06.2016