Co ćpają aktorzy?

Co tak naprawdę zażywają aktorzy wciągając nosem biały proszek, wypuszczając z płuc gęstą chmurę dymu albo biorąc do reki strzykawkę? Czy na planie korzysta się z prawdziwych narkotyków? Na ten temat sporo wie ten ekspert od używek alternatywnych.
uzywki-film.jpg

Palenie papierosów w filmach stało się niepoprawne politycznie. Natomiast wciąganie kokainy, palenie zioła czy wstrzykiwanie heroiny jest nadal traktowane za tak abstrakcyjne i obce odbiorcy, że nie ucieka się od tych obrazków. Poza tym zazwyczaj bohaterowie korzystający z używek z góry są nakreślani demonicznie, napiętnowani, a niejednokrotnie kończą żywot niespodziewaną śmiercią. W domyśle zapewne częściowo powodowaną przez nałóg.

Ale żeby wszystko wyglądało realistycznie, najpierw trzeba coś wciągnąć, spalić czy wstrzyknąć. Co imituje używki w filmach? Twórcy, którzy siedzą w tym biznesie od dawna z uśmiechem na twarzy mówią, że kiedyś nie było mowy po imitacjach, bo najłatwiej i najszybciej dało się załatwić właściwy towar.

Ale teraz wszyscy muszą się pilnować, bo czas to pieniądz, a ućpany aktor opóźnia produkcję. Do tego wszyscy są fit, więc nikt nie pozwala sobie na substancje smoliste w płucach. No i czasy się trochę „Usztywniły”, więc trzeba uważać na nielegalne ruchy.

O substytutach używek na planie serwisowi Upvoted opowiedział Jeff Butcher – rekwizytor, który pracował m.in. na planach „Requiem dla snu” czy „Zapaśnik”. Wie zatem najlepiej jak legalnie naćpać się na planie.

PAPIEROSY
Kiedyś palenie nikomu nie przeszkadzało, jednak świadomość konsekwencji oraz umieralność wzrosła na tyle, że aktorzy wybierają bezpieczniejsze alternatywy. Zazwyczaj są to ziołowe skręty, ale nie z marihuany, tylko np. z rumianku. Nie do końca są bezinwazyjne dla organizmu, ale to zdrowsze rozwiązanie. Nie uzależniają i nie obciążają płuc – a to nie wpływa na dykcję.

MARIHUANA
Butcher mówi, że zamawia sztuczną marihuanę ze sklepu internetowego International Oddities, który polecił mu James Franco. Dostawcy nie wyjaśniają, czy zioło działa jak prawdziwe, ale gwarantują multiwymiarowe doświadczenia, jakich nie przeżyłeś do tej pory. Rekwizytor twierdzi że kiedyś wyjarał tego wiadro i nie zauważył żadnych efektów, ale gdy przypaliła Drew Barrymore, reżyser był zaniepokojony jej stanem. Podobno grała.

KOKAINA
Kiedyś na plan wjeżdżały tace z cukrem pudrem, sproszkowanym mlekiem albo sodą oczyszczoną. Dziś jest to zazwyczaj inozytol, określany witaminą B8. Może dawać lekkiego kopa, a właściwie chwilowe pobudzenie, o czym przekonał się Mickey Rourke na planie „Zapaśnika”. O skutkach ubocznych dowiedział się po zażyciu proszku. Ten związek chemiczny wytwarzany jest przez ludzki organizm i można go znaleźć w spermie. Znajdziesz go także w napojach energetycznych.

HEROINA
W filmach zazwyczaj następuje zmiana ujęcia, jak tylko igła dotyka skóry lub zaczyna się pod nią wbijać. Wstrzykiwana jest także glukoza czy sól fizjologiczna. Te sceny rzadko jednak są pokazywane, ze względu na ich inwazyjność wobec organizmu. Jeśli film ma być realistyczny, płyny w pojemniku "dorysowywane" są w postprodukcji.

Jak widzisz, wszystkie używki w filmach - tak jak potwory, krew i śmierć - są na niby. I to nie przez to aktorzy sięgają po nie po zakończonych zdjęciach...




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Wtorek 09.02.2016