5 funkcji, które telefony z Androidem miały przed iPhone’em X

Myślicie, że iPhone X ma w sobie coś innowacyjnego? Cóż, wygląda na to, że nie bardzo, a wszystkie te wspaniałe rozwiązania, o których Cook mówił w trakcie konferencji już gdzieś widzieliśmy.
iStock-458725611.jpg

Zawsze zastanawialiśmy się nad niesłabnącym fenomenem Apple. No bo dobra, oddajmy im, że pierwszy iPhone był naprawdę rewolucyjnym urządzeniem i może było tak przez 4, 5 kolejnych generacji. Ostatnio jednak, nie dość że kolejne wersje smartfonów z logo nadgryzionego jabłka nie różnią się niczym między sobą (iPhone 6, 7 i 8 to w zasadzie klony), to w dodatku nie różnią się wiele od konkurencji i nie wprowadzają żadnych innowacyjnych zmian.

Nowy iPhone X też cierpi na syndrom braku rewolucyjnych rozwiązań i to mimo piania zachwytu ze strony psychofanów Apple. Oto bowiem 5 funkcji „iksa”, które wcześniej zostały zaprezentowane w telefonach z Androidem. Niektóre z nich były wprowadzone naprawdę dużo wcześniej.

1. Ekran bezramkowy. Cóż, sorry Apple’u, ale Essential Phone, Samsung, Xiaomi, LG – wszystkie te firmy wprowadziły ekrany pozbawione ramek przed tobą. Ba, pierwszy projekt takiego ekranu zaprezentował Sharp i to w roku 2014!

2. Bezprzewodowe ładowanie. Ups, to też już dawno było. Miał je choćby Galaxy S6 z 2015 roku, HTC Droid DNA z 2012 roku albo Google Nexus 4, również z 2012. 5 lat różnicy. Serio?

3. Rozpoznawanie twarzy. Tutaj też Apple nie wyznaczył trendów. Skaner siatkówek miał choćby wybuchający Note 7 z 2016 roku, a twarze umiał rozpoznawać już w 2012 roku telefon marki Android. Model 4.0 (fakt faktem, że działało to kiepsko, ale jednak było).

4. Rozszerzona rzeczywistość. Możliwość rozszerzania rzeczywistości miał ASUS Zenfone i Lenovo PHAB 2 PRO – pierwszy w obecnym roku, drugi w 2016. Czyli ponad rok wcześniej niż animowane emotki kupy u Apple.

5. Tryb portretowy przy robieniu selfie. Nikomu nieznana marka Gionne w telefonie A1 czy Huawei P10 – to marki, które wprowadziły tę funkcję w swoich smartfonach co najmniej pół roku przed Apple. I jakoś nikt za bardzo się tym nie podniecał.

I jasne, telefony Apple są wykonane pięknie, a ich funkcje są rzeczywiście dopracowane. Tego firmie z logo nadgryzionego jabłka nikt nie odmawia. Ale twierdzenie, że to właśnie ona wyznacza trendy technologiczne? Nie rozśmieszajcie nas.  


Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. istockphoto.com Piątek 15.09.2017