21 wad wspólnego życia z kobietą

Nim pod wpływem impulsu zakończysz pełne radości życie singla, zastanów się jeszcze raz, a dla pewności ze trzy razy

Zła kobieta

Zawsze wychwalaliśmy oraz zawsze wychwalać będziemy wzajemne międzyludzkie kontakty rodzaju męskiego z rodzajem żeńskim i na odwrót. Ale, do pioruna, we wszystkim trzeba znać umiar! To, że spędziłeś z jakąś atrakcyjną i czarującą panią całą noc, a może nawet cały weekend, nie znaczy, że od razu masz jej dać klucze
do domu, samochodu i barku z alkoholem. Przeciwnie – wspólne życie z kobietą, mimo pozornych zalet, może w ostatecznym rozrachunku zrujnować ci zdrowie, psychikę, domowe finanse, a przy odrobinie pecha całkowicie cię wykończyć. Nie wierzysz?! To przeczytaj, jakie niebezpieczeństwa mogą ci grozić w razie długotrwałego przebywania pod jednym dachem z osobą płci przeciwnej, i zastanów się dobrze: czy iść z nią na obiad do jej rodziców, czy jednak z kumplami do opery...

1. Bałagan!
U faceta singla wszystko jest na swoim miejscu: piwo i pizza chłodzą się w lodówce, czipsy czekają na konsumpcję pod stolikiem oraz na kanapie, a skarpetki stoją równo obok łóżka. Ale wpuść kobietę do chaty i od razu nie możesz niczego znaleźć – bo zrobiła porządki, wszystko gdzieś schowała i nie pamięta gdzie.

2. Oziębłość!
Na początku waszej znajomości jest jak w raju: seksik rano, szybki seksik w dzień, seksik wieczorem. I tak cały czas, dopóki ona nie wprowadzi się do ciebie na stałe. Wtedy nawet nie zauważysz, w jaki sposób liczba waszych numerków zmaleje do jednego tygodniowo, i to po długich błaganiach popartych korupcją. A może być jeszcze gorzej, jeśli tylko się ożenisz. Zaraz po ślubie kobiety zupełnie przestają o siebie dbać (patrz: Maskowanie) i stają się tak nieatrakcyjne, że zamiast seksu wolisz już obejrzeć w telewizji powtórkę „Familiady”.

3. Biegunka!
Codzienny domowy obiadek jest przez wielu naiwniaków przedstawiany jako jedna z głównych zalet wspólnego życia z kobietą. Może i tak jest – ale tylko do czasu, aż jej pierwszy raz nie zdenerwujesz. Wtedy jednym ruchem ręki przy garach kobieta jest w stanie zrujnować ci życie i żołądek. Ile razy dostaniesz biegunki z powodu przesolonej zupy, przesłodzonego śledzia albo przeterminowanej kaszanki, tyle razy wspomnisz nasze słowa.

4. Sadyzm!
Jakby śmiał mało stresów w pracy, kobieta dodatkowo zrobi wszystko, by cię zestresować w domu. Zawsze jak w telewizji jest piłka nożna, ona ma akurat jakiś serial. Gdy chcesz posłuchać fajnej płyty, ona bierze się za odkurzanie. Zaś kiedy zamierzasz wziąć zimne piwo, okazuje się, że puszki stoją obok kaloryfera, a ich miejsce w lodówce zajmuje ekologiczna maseczka do twarzy... To się fachowo nazywa sadyzm psychiczny.

5. Maskowanie!
Kobiety niszczą cię z zaskoczenia. Wpierw godzinami siedzą w łazience, nakładając na siebie kamuflaż (dla baba.jpgniepoznaki zwany makijażem), a ty w tym czasie jesteś zmuszony sikać do zlewu w kuchni. Ale to jeszcze drobiazg. Najgorsze przychodzi wieczorem, gdy one zrzucają maskę i pokazują swe prawdziwe oblicze.

6. Bankructwo!

Zwykle jest tak: podaj kobiecie rękę, a ona zabierze ci zegarek. Wspólne konto bankowe z kobietą jest jeszcze gorszą rzeczą niż wspólne mieszkanie. Gdy ona bez żadnej kontroli zacznie wydawać ciężko zarobione przez ciebie pieniądze, ty zacznij się już mentalnie przygotowywać do życia pod mostem. Albo, co gorsza, z powrotem u mamusi.

7. Fejsbuk!

Wiedz, że wpuszczając kobietę do domu na dłużej niż do najbliższego śniadania, narażasz się nie tylko na klęski zdrowotne, emocjonalne i finansowe. Co gorsza, prędzej czy później ona zacznie opisywać na fejsie pikantne szczegóły waszego intymnego pożycia i jeśli wśród znajomych ma choć jednego twojego kumpla, czeka cię totalna kompromitacja.

8. Teściowa!
Kobiety to zwierzęta stadne. Wiążąc się na stałe z jedną z nich, równocześnie wiążesz się z jej matką, siostrą i psiapsiółkami. O ile z tymi ostatnimi jeszcze może dał byś sobie radę (jeśli są młode i napalone), to pamiętaj, że nie ma nic gorszego jak nagły atak teściowej w zamkniętym pomieszczeniu.

9. Żylaki!
Najbardziej mściwe kobiety działają długoplanowo. Takim egzemplarzom nie wystarczy jednorazowe pognanie cię do łazienki (patrz: Biegunka). One niszczą cię podstępnie po cichu, Dzień w dzień! Serwowana przez kobietę dieta pozbawiona błonnika spowoduje u ciebie w pierwszej kolejności zaparcia, a w dalszej konsekwencji żylaki odbytu. Wtedy nawet twój ostateczny azyl – toaleta – straci cały urok.

10. Rak!
Ona całą zimę opala się w solarium, na które ty harujesz w pocie czoła. A kiedy ty w lecie chcesz wreszcie odpocząć, to dokąd jedziecie? Oczywiście nie nad przyjemnie chłodny Bałtyk czy na rozkosznie deszczowe Mazury. Ona koniecznie chce do Tunezji, Egiptu albo chociaż Turcji, no bo przecież musi się jeszcze trochę poopalać! W efekcie leżysz plackiem na plaży, a twą delikatną białą (szybko już czerwoną) skórę zżerają rakotwórcze promienie słońca... Tego niebezpieczeństwa nie zrównoważy nawet masowe spożywanie trunków w opcji all inclusive!

11. Stłuczka!
Kobiety – w sumie całkiem trafnie – uważają twoją brykę za główną rywalkę jeżeli chodzi o twój czas, uczucia oraz władowane pieniądze. Dlatego ich celem jest pozbawienie cię samochodu. Gdyby jeszcze po prostu wzięły kluczyki i dbały o wóz tak samo jak ty. Nie, one zrobią wszystko, żeby przytrzeć, obić, zarysować i sprawić ci ból. I to jaki ból!

12. Łomot!
Ty leżysz rano w łóżku i dzielnie walczysz z kacem. A co ona robi? Wkłada buty na obcasach i chodzi w nich po drewnianej podłodze! Albo włącza odkurzacz. Tak, okrucieństwo kobiet nie zna granic.

13. Alergia!
Czy zastanawiałeś się, czemu kobiety tak uwielbiają perfumy? To oczywiste! Różnego rodzaju pachnidła są częstą przyczyną alergii. Kobieta celowo wylewa na siebie litry perfum (za które zapewne to ty słono zapłaciłeś), a potem łazi po twoim domu, rozsiewając zapachy i mając nadzieję, że doprowadzi ciętym do kichania, duszności albo innych alergicznych powikłań.

14. Zwierzęta!
Pies jest jej... jednak kto najczęściej chodzi na spacery? Oczywiście, że ty – szczególnie gdy na dworze deszcz, mróz albo środek nocy i jesteś najbardziej narażony na przeziębienie albo nawet przewlekłe zapalenie płuc. I nie licz na to, że po powrocie przytulisz się do niej i ogrzejesz. Ona to sobie wszystko zaplanowała.

15. Krew!
One krwawią co miesiąc i chcą u facetów tego samego. Ale nie puszczą cię na świąteczny marsz w Dniu Niepodległości – to by było zbyt proste! Zamiast tego kobiety narzekają na twoją samczą brodę i nakłaniają cię do kupna najnowszych nożyków do golarki. Tak, po cichu mają nadzieję, że potniesz sobie całą twarz! A nawet jeśli nie, to przynajmniej będą mogły do woli depilować się twoją maszynką, a ty potem będziesz miał piekące czerwone plamy na policzkach.
shutterstock_131422139.jpg
16. Infiltracja!
Dokąd idziesz? Kiedy wrócisz? Znowu piłeś? Co to za panienka? Na pewno dobrze pamiętasz te wszystkie natarczywe pytania, którymi męczyła cię mama, kiedy jeszcze byłeś nastolatkiem. Zamieszkaj znowu z jakąś kobietą pod jednym dachem, a demony przeszłości powrócą.

17. Samotność!
Owszem, masz kobietę. Ale „w za-mian” stopniowo i nieubłaganie tracisz kumpli, mecze, imprezy, przy-gody. Na końcu najpewniej stracisz także kobietę i zostaniesz sam.

18. Otyłość!
Należy uczciwie przyznać, że zdarzają się na tym świecie kobiety, które nie trują specjalnie przygotowanych dla ciebie potraw. Przeciwnie – gotują pysznie i dużo. Dużo? Właśnie w tym miejscu powinna ci się uruchomić czerwona lampka alarmowa. Celem takiej kobiety jest bowiem utuczenie ciebie oraz spowodowanie, że z racji gabarytów staniesz się nieatrakcyjny dla innych pań. A ona będzie miała usprawiedliwienie do przespania się z tym hipsterem z naprzeciwka.

19. Odcięcie!
Trzymając kobietę w domu, zostajesz na stałe odcięty od najważniejszych stron w internecie. I nieważne, że wspólnie macie trzy laptopy, dwa smartfony oraz tablet. Ona zawsze musi wchodzić na fejsbuka (by poinformować psiapsiółki o tym, że pada śnieg albo kupiła kieckę) z tego jednego jedynego urządzenia, na którym ty dyskretnie trzymasz zapisane wszystkie hasła do stron porno.

20. Lumbago!
Od ponad stu lat kobiety walczą o równouprawnienie, ale jak przyjdzie do dźwigania siat lub wniesienia lodówki na czwarte piętro, to nagle umywają ręce. Bo są takie słabe? Nie! Bo celowo chcą cię doprowadzić do wycieńczenia! Dziś dźwigasz dla niej ciężary, a jutro nie będziesz mógł wstać z krzesła, bo tak cię będą bolały plecy.

21. Depresja!

Gdy kobieta namówi cię na dziecko, to już naprawdę koniec. Nie tylko nie wyrzucisz jej z domu przez kolejne 18 lat, ale i ten pętak (czytaj: słodki bobasek) na całe miesiące – a czasem nawet lata – całkowicie odetnie cię od życia towarzyskiego, skutecznie pozbawi snu oraz seksu. A gdy już smarkacz (czytaj: ukochane maleństwo...) przeniesie się do swojego pokoju, na seks i inne radości będzie już i tak za późno (patrz: Oziębłość).

UWAGA!
Oczywiście może się zdarzyć, że nasz artykuł cię nie dotyczy, bo zamieszkasz pod jednym dachem z napalonym aniołem. Ba, życzymy ci tego! Ale gdyby było inaczej, nie będziesz mógł twierdzić, że nikt cię nie ostrzegał...


Dodał(a): Paweł Młynkowski Poniedziałek 15.04.2013