Party time

Nie wystarczy chęć do zabawy. Trzeba mieć jeszcze do niej talent...

goście


W życiu każdego mężczyzny przychodzi taki moment, w którym trzeba się czymś pochwalić. Czym? Przecież nie tym, że rozwaliłeś komunę, nigdy nie złapałeś punktu karnego i zawsze przychodziłeś punktualnie do pracy... Dobrze byłoby, abyś miał do opowiedzenia coś naprawdę interesującego. Tak jak uczestnicy imprez, o których piszemy.

1. URODZINY PUFF DADDY’EGO
Kiedy: 2002 r.
Co:  By uczcić swoje 33. urodziny, Puff zabrał swoich bogatych przyjaciół (m.in. Donalda Trumpa, Naomi Campbell, Donatellę Versace) do Maroka. Organizatorem przyjęcia na cześć rapera był król Maroka Hassan II, który wysłał po Puffa i jego przyjaciół swojego prywatnego jumbo jeta. Świta Daddy’ego przez pięć dni bawiła się po królewsku na koszt władcy, któremu na pamiątkę został do zapłacenia rachunek w wysokości pięciu milionów dolarów.

2. URODZINY KRÓLA
Kiedy: 2004 r.
Co:  Suazi to jedno z najbiedniejszych państw w Afryce. 70 procent mieszkańców żyje za mniej niż dolara dziennie, a bezrobocie sięga 40 procent. Dobrze, że chociaż niektórzy obywatele tego kraju mogą miło się zabawić. Król Suazi, Mswati III, miłośnik Maybachów i posiadacz trzynastu żon, wyprawił sobie na narodowym stadionie bardzo okazałe party z okazji 36. urodzin. Zabawa z udziałem 10 tysięcy gości kosztowała 600 tysięcy dolarów. O tym, że było fajnie, obywatele Suazi przekonali się, oglądając transmisję w telewizji. 

3. PIĘĆDZIESIĄTKA ELTONA JOHNA
Kiedy: 1997 r.
Co: Człowieka, który potrafi wydać pół miliona dolarów na kwiaty do własnej rezydencji, stać na najdziwniejsze pomysły. Na przyjęciu z okazji własnych urodzin Elton pojawił się w stroju stylizowanym na XVIII wiek i peruce wysokiej na metr. O stopniu szaleństwa niech świadczy fakt, że piosenkarz wraz z partnerem zostali dowiezieni na bankiet w topowym, londyńskim klubie Hammersmith Palais ciężarówką! Ze względu na wielkość peruk nie mieścili się bowiem w zwykłym samochodzie.

4. KLABING NA IBIZIE
Kiedy: Czerwiec— sierpień
Co:  Wprawdzie to już nie to samo co kiedyś, ale hiszpańska wyspa na Morzu Śródziemnym nadal dostarcza gościom sporo rozrywki. Tu mieszczą się najlepsze kluby na świecie, tutaj latem wpadają najmodniejsi DJ—e, a także tysiące piękności z całego kontynentu gotowych do bezinteresownej wymiany doświadczeń z każdym napotkanym mężczyzną. Niech żyje zjednoczona Europa!

5. PREMIERA „PEARL HARBOR"
Kiedy: 2001 r.
Co: Jeśli wydało się 130 milionów dolarów na koszmarnie zły film, to dorzucenie kolejnych pięciu na całkiem przyzwoite przyjęcie może być przynajmniej ratunkiem dla nadszarpniętej reputacji. Tak postąpiła firma Disney, wprowadzając do kin gniota pt. „Pearl Harbor”. Światową premierę dla dwóch tysięcy gości zorganizowano na pokładzie wartego 3,5 miliarda dolarów atomowego lotniskowca USS John C. Stennis, oczywiście w porcie Pearl Harbor na hawajskiej wyspie Oahu. Oczekiwanie na projekcję umilały wojskowe orkiestry i zespoły akrobacyjne latające na samolotach z epoki. Były też fajerwerki i występ orkiestry symfonicznej z Honolulu. Po filmie wszyscy udali się do baru pod pokład, by pić i zapomnieć to, co przed chwilą zmuszeni byli oglądać.

6. PRZYSTANEK WOODSTOCK
Kiedy: 1999 r.
Co:  Jeden z największych festiwali muzycznych w Europie. Ćwierć miliona młodych ludzi udowodniło, że w spartańskich warunkach można świetnie się bawić. I to bez U2 czy Budki Suflera na scenie! 

7. URODZINY SUŁTANA
Kiedy: 1996 r.
Co:  Sułtan Brunei, małego azjatyckiego kraiku, ma wyrafinowany gust, kolekcję 150 Rolls—Royce’ów i wiele luksusowych nieruchomości. Trudno jednak pojąć, czemu na 50. urodziny zaprosił nieżyjącego już Michaela Jacksona (honorarium 16 mln dolarów). Zaproszenie na koncert dostał cały naród — 360 tysięcy osób — a rachunek za trzydniowe święto wyniósł 27 mln dolarów. 

8. KARNAWAŁ W RIO DE JANEIRO
Kiedy: Co roku w lutym lub marcu
Co:  Najlepsza taneczna impreza na świecie. Czterodniowe szaleństwo na ulicach Rio gromadzi dziesiątki tysięcy tancerzy i setki tysięcy widzów, którzy często pod wpływem transowej muzyki alkoholu zmieniają się w uczestników parady. Świetna okazja do zawarcia ciekawych, choć przelotnych znajomości. W końcu nic nie trwa wiecznie.

9. VANITY FAIR OSCAR PARTY
Kiedy: Co roku w lutym lub marcu
Co:  Z całą pewnością najbardziej ekskluzywne after party na świecie. Od 16 lat po każdej ceremonii rozdania Oscarów do restauracji Morton’s w Los Angeles zjeżdżają wszystkie VIP—y z Hollywood. Tu zwycięzcy tańczą do rana, świętując otrzymanie nagrody, a przegrani zapijają smutki z mocnym postanowieniem, by odkuć się za rok. A właściciel knajpy liczy zyski. 

10. FESTIWAL WOODSTOCK
Kiedy: 1969 r.
Co:  400 tysięcy ludzi i 250 tysięcy które z braku miejsca nie dostało się na teren festiwalu. 6 miesięcy przygotowań, 2,5 miliona dolarów inwestycji 400 gliniarzy, narkotyki w cenie hot doga, wolna miłość i najgenialniejsza muzyka w dziejach świata

11. URODZINY MILIARDERA
Kiedy: 2002 r.
Co: David Bonderman, teksański finansista, w jesień swego życia wszedł z hukiem. Miliarder i specjalista od ryzykownych inwestycji z okazji swoich 60. urodzin zaprosił 400 przyjaciół na imprezę do Bellagio, jednego z najdroższych kasyn w Las Vegas. Podczas kolacji gości zabawiał aktor Robin Williams. Później imprezowicze przenieśli się do Hard Rock Café, gdzie specjalnie dla nich zagrali Rolling Stonesi. Na koniec jubilat bez mrugnięcia podpisał czek na 11 milionów dolarów. W końcu sześćdziesiątka zdarza się raz w życiu.

12. BAL U FREDDIEGO
Kiedy: 1978 r.
Co:  Impreza, która stała się niedoścignionym wzorem dla wszystkich artystów z wysokim libido. By uczcić wydanie płyty „Jazz”, wokalista grupy Queen zorganizował wielkie przyjęcie, na którym spełniony został chyba każdy z chorych pomysłów Freddiego. Były karły roznoszące kokainę na srebrnych tacach, przy rurkach tańczyli transseksualiści, seks uprawiano niemal na każdym meblu, a samoańskie tancerki paliły cygara waginami. Jest co wspominać.

13. PHILHARMONIKER BALL
Kiedy: Co roku w lutym
Co:  Najlepsze miejsce, by zabłysnąć w arystokratycznym świecie. Co roku wiedeńską salę koncertową Musikverein zapełniają tysiące członków najznamienitszych rodów Europy, a tło muzyczne zapewniają wiedeńscy filharmonicy znani z tego, że zazwyczaj nie grywają do kotleta. Robią jednak wyjątek dla kwiatu europejskiej arystokracji.

14. TRZYNASTKA Z BEYONCE
Kiedy: 2005 r.
Co:  Nie zapomina się przyjęcia urodzinowego, na którym występuje zespół Destiny’s Child z boską Beyonce Knowles. Zwłaszcza jeśli ma się 13 lat, rzecz dzieje się w Grand—Hotel du Cap—Ferrat na riwierze francuskiej, a za wszystko płaci tatuś miliarder. Tak właśnie wyglądało przyjęcie syna Philipa Greena, brytyjskiego przemysłowca. Rachunek– 7,5 miliona dolarów.

15. IMPREZA U KEITHA MOONA
Kiedy: 1968 r.
Co: Życie perkusisty The Who stanowiło jedną wielką imprezę. Moon potrafił paradować w mundurze nazisty przez żydowską dzielnicę w Londynie, wjechać samochodem do hotelowego basenu czy biegać nago po ulicach. Szczytem kreatywności było wywrócenie pokoju hotelowego do góry nogami. Rzecz miała miejsce w hotelu w Wellington w Nowej Zelandii podczas imprezy urodzinowej wokalisty The Small Faces, Steve’a Marriotta. Używając młotka i wiertarki, Keith przytwierdził wszystkie meble do sufitu. Podobno brawo bił nawet właściciel hotelu. 

16. WYBORY W POLSCE
Kiedy: 2011 r.
Co:  Impreza wprawdzie elitarna, ale za to gwarantująca mnóstwo atrakcji, a do tego organizowana na koszt podatników!  Wydatek nie jest mały — wybory parlamentarne to ok. 100 milionów złotych. Teraz wszyscy mają potężnego kaca, ale to przecież pamiątka po każdej niezapomnianej imprezie. Poprawiny dopiero za 4 lata. 

17. BURNING MAN FESTIVAL
Kiedy: Co roku w sierpniu
Co:  Dziwaczne party pośrodku pustyni Black Rock w Nevadzie (USA), które co roku skupia kilkadziesiąt tysięcy ludzi z całego świata. Tydzień ćpania i seksu grupowego zakończony paleniem wielkiej, drewnianej kukły i orgiastycznymi tańcami do rana. Najtańszy bilet kosztuje 185 dolarów, ale wszystkie rozchodzą się szybciej niż karpie przed Wigilią.

18. KORONACJA CESARZA
Kiedy: 1977 r.
Co: Jean—Bédel Bokassa to jeden z najbarwniejszych władców XX wieku. Zaczął jako sierżant we francuskiej armii, a skończył jako obłąkany imperator Cesarstwa Środkowoafrykańskiego. Na swoją absurdalną koronację, kapiącą od złota i urządzoną na wzór napoleońskiej intronizacji z 1804 roku, wydał 22 miliony dolarów, czyli równowartość rocznego PKB swojego kraju. Szóstka za wartość artystyczną.

19. ŚLUB SZEJKA
Kiedy: 1981 r.
Co: W Dubaju jest wiele wytwornych sal balowych, ale Raszid bin Said al Maktum, jeden z założycieli Zjednoczonych Emiratów Arabskich, chciał, by wesele syna odbyło się w wyjątkowym miejscu. Dlatego nakazał zbudowanie wielkiego stadionu, który pomieściłby wszystkich gości (ok. 20 tysięcy osób). Kilkudniowa impreza kosztowała 44 miliony dolarów, mimo że tatuś, jako muzułmanin, zrezygnował z zakupu alkoholu.

20. WHITE HOUSE INAUGURAL BALL
Kiedy: Co 4 lata w styczniu
Co: Po oficjalnym zaprzysiężeniu nowo wybrany prezydent USA wydaje huczne przyjęcie. Gośćmi są wyłącznie przedstawiciele amerykańskiego establishmentu. Imprezy zazwyczaj gromadzą spore tłumy, ale każdy z uczestników bankietu może liczyć na to, że prezydent znajdzie czas, by poklepać go po ramieniu.


Dodał(a): Andrzej Chojnowski Czwartek 03.11.2011