Humor

  • w klasie

    dzieci jak robią kotki? 
    - miau 
    - dobrze 
    - a krówki? 
    - muuuu 
    - dobrze 
    - psy- Jasiu 
    - na ziemię skurwysyny rączki przed siebie! 

    Dodał: antonmed w dniu 2016-01-14
    Ocena:
  • w klasie

    pani Nauczycielka na lekcji biologi pyta dzieci o ich zwierzątka.  Podchodzi do Jasia...  - Jasiu, a Ty masz może pieska?  - Miałem kiedyś pieska ale go zabiliśmy, no bo ja mięsa nie jadłem, ojciec  nie jadł i matka też nie, a dla jednego psa nie będziemy kupować.  - Jezu Jasiu to straszne ! a kotka nie masz?  - Miałem też kotka ale go zabiliśmy, bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka  też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.  - Jasiu co Ty mówisz… więcej

    Dodał: antonmed w dniu 2016-01-14
    Ocena:
  • sex z żoną


    Mąż do zony: 
    - Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę 
    się z Tobą! 
    Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża: 
    - Już mam jęczeć? 
    - Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno. 
    Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie: 
    - Teraz jęcz, teraz!!! 
    Żona: 
    - Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał... 

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
  • sex z żoną


    Mąż do zony: 
    - Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę 
    się z Tobą! 
    Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża: 
    - Już mam jęczeć? 
    - Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno. 
    Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie: 
    - Teraz jęcz, teraz!!! 
    Żona: 
    - Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał... 

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
  • sknerus

    Gość wybrał się do kina na film kryminalny. Kupuje bilet a kasjerka do niego:  - Może kupi pan słone paluszki?  - Nie dziękuję - odpowiada.  - To może kruche ciasteczka?  - Nie, nie chcę! odpowiada poirytowany.  - To może popcorn? - nie daje za wygraną bileterka.  - Ile razy mam mówić, że nic nie chcę!? Proszę tylko o bilet.  Klient dostaje w końcu bilet a jak już miał wchodzić na salę kinową kobieta wychyla się z okienka i głośno mówi: - A mordercą jest… więcej

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
  • bieda

    Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera: 
    - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony euro. 
    Na to bankier uśmiechnięty: 
    - Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd. 

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
  • zawody

    międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.  Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.  Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:  - Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut.  Drugi Rosjanin:  - Job twoju mać, bladź, chuj wam w żopu... itp. itd..  Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.  Lekki rumor w… więcej

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
  • fopa na przyjęciu

    Życiowa rada: 
    Jeżeli kiedyś, na proszonym przyjęciu, przypadkowo wyleje się wam sos i pobrudzi obrus, a chcecie aby o tym incydencie wszyscy zapomnieli czym prędzej, należy wstać i dosyć głośno nazwać panią domu piz...... 

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
  • ksiądz Antoni

    Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce się zatrzymać  i podwieźć siostry. Deszcz, chłód, burza straszliwa. W końcu zatrzymuje się  piękna blondyna w czerwonym ferrari i zabiera zakonnice. Ta szczęśliwa stara się nawiązać rozmowę:  - Piękne auto, pewnie ma pani wspaniałą posadę, skoro stać panią na taki wóz  - A nie nie, to mój trzeci kochanek mi je kupił.  - Jak to, nie ma pani męża?  - Nie, żyję w wolnych związkach, lepiej na tym… więcej

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
  • czarny kawał

    Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220 km/h... 250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy do tyłu, o kurwa, ale jatka. Nic to, myśli; jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu… więcej

    Dodał: antonmed w dniu 2015-12-07
    Ocena:
Znasz lepsze kawały? Dodaj dowcip

Dowcipy, kawały, śmieszne filmiki. Wszystko, czym błyśniesz przed kumplami i dzięki czemu złapiesz dystans