Praca i dziewczyna marzeń

Devin Brugman ma najlepszą pracę na świecie, jaką mogą sobie wyobrazić młode laski. Opala się na najpiękniejszych plażach świata i dokumentuje to na fotografiach. Bikini do tego celu podsyłają jej wielkie koncerny, duże domy modowe i niszowi projektanci. A to wszystko zapewnia jej stały i niemały dochód.
devin-brugman.jpg

Devin Brugman jest blogerką modową, ale ma dość wąską specjalizację. Razem z koleżanką Natashą Oakley „testują” bikini i stroje kąpielowe. Piszą recenzje, polecają fajniejsze modele i prowadzą sklep z autorską selekcją najciekawszych wzorów. Wszystko pod szyldem A Bikini A Day – czyli „(jedno) bikini dziennie”. Mają również zaprojektowaną przez siebie linię strojów kąpielowych – Monday Swimwear, której powstanie było naturalną koleją rzeczy, by całkowicie wykorzystać potencjał budowany od 2012 roku.

Wtedy biuściaste i pięknie zaokrąglone laski miały trochę zdjęć w bikini i postanowiły, że to będzie ich sposób na życie – podróże po egzotycznych krajach i pozowanie w bikini. Gdyby ktoś 10 lat temu powiedział, że ma taki plan, wyśmiano by go (a właściwie ją) i doradzono wzięcie się za „normalną” pracę. Dziś wszystko jest możliwe, a „zdanie zamień swoje hobby w pracę, a już nigdy nie będziesz musiał pracować” zaczyna brzmieć bardziej realnie niż kiedykolwiek.



Dziewczyny konsekwentnie podążały za swoją pasją, która mogłaby się z początku wydawać próżna - plażowanie i pozowanie w bikini uważane są raczej za formę relaksu. Ale swoją autentycznością, w przeciwieństwie do katalogów sprzedażowych, są w stanie przekonać większą rzeszę konsumentek.

W czasie gdy my trzeźwieliśmy po świętach i przygotowywaliśmy się do Sylwestra, Devin wygrzewała się na plażach Miami. Tym razem prywatnie, ale nadal w służbowym uniformie.




Dodał(a): Adam Wawrzyniak / fot.: FameFlynet Poniedziałek 04.01.2016