Justene Jaro - egzotyczny kocur

„Jeśli zobaczysz mnie w centrum handlowym, nie bój się, podejdź i przytul się do mnie!” – tak Justene przekonuje, że nie jest niedostępna i można w każdej chwili objąć jej hipnotyzujące 91-64-91. Miseczka E!
justene-jaro.jpg

Justene Jaro urodziła się na Filipinach, stąd egzotyczna uroda tej modelki. Ale w jej żyłach płynie również portorykańska krew matki, która straciła głowę dla Filipińczyka. Dziś panowie na całym świecie głupieją na jej widok. I jak każda śliczna dziewczyna – ma ten sam problem z facetami. Fajne, według niej, `kąski` boją się podejść, gdyż są onieśmieleni jej urodą. Ale Justene zaprzecza jakoby była `nietykalnym jajem`. Mówi o sobie, że jest otwarta i przyjazna, mimo że może wydawać się zarozumiała, ale to przez nieśmiałość i nadmierną gadatliwość.


A wygadana jest, bo jako 19-latka pracowała w zawodzie pośrednika nieruchomości, więc musiała czymś czarować klientów (piersi powiększyła później). Jaj kariera w modelingu zaczęła się, gdy jeden z fotografów zauważył jej port folio w męskim serwisie internetowym, które założyła `dla hecy`. Później efekty sesji docenił magazyn dla panów i lawina ruszyła. Do dziś jest nie do zatrzymania. Justene wystąpiła na wielu okładkach gazet i wzięła udział w niezliczonych sesjach. Jednym z większych sukcesów był tytuł Pet of the Month od Penthouse`a. Zdobyła go w październiku 2008 roku.



I tylko żałujemy, że nie będziemy mieli okazji przytulić jej w centrum handlowym w Atlancie (w tym mieście pomieszkuje), ale zapraszamy do warszawskich Złotych Tarasów, a później skoczymy na dworzec na kebab.





Dodał(a): pinky / fot.: instagram.com/justene_j Środa 26.03.2014