Emily Ratajkowski mówi, co jest seksowne

Właśnie obchodziła swoje 25 urodziny, a naszym zdaniem, nie jest jeszcze nawet w połowie drogi na szczyt swojej kariery! Oby każda dziewczyna dojrzewała tak, jak Emily Ratajkowski, a świat będzie piękniejszy, bardziej rozebrany i seksualny.

Emily Ratajkowski jakiś czas temu napisała esej o seksualności. Przywołuje historie z dzieciństwa, kiedy już jako 13-latka miała piersi mieszczące się dopiero w miseczce D, a każdy założony strój uwydatniał jej kształty jeszcze bardziej. Wystające ramiączko stanika, a nawet zbyt swobodne wypowiedzi były odbierane jako wulgarne czy wyuzdane.

25-letnia modelka skarży się, że obecnie bycie seksowną oznacza igranie z męskimi żądzami, prowokowanie facetów do nieodpowiednich zachowań. Samo już określenie „seksowna” stało się brudne, a młodzi poznają to pojęcie z pornografii czy poprawianych przez grafików wizerunków gwiazd czy (dorzućmy do tego nachalne reklamy).



Ona sama chciałaby, żeby słowo „seksowna” było synonimem dla określania piękna, żeby można nim było wyrazić siebie, ale żeby nie groziło ostracyzmem. Określenie to postrzega jako coś mocno kobiecego, coś do celebrowania, coś nieskazitelnego.

Nas Emily przekonuje, wszak seksownymi kobietami CKM stoi! Ale czy inni się zgadzają? No i od czego zależy punkt widzenia? Dla niektórych pół naga samojebka to „świecenie dupą w necie”, inni podsumują to lapidarnym komentarzem „sexy”, jeszcze inni do takiego zdjęcia dopiszą swoje imię i nazwisko, okraszą zwrotem „photography” i czują się artystami kultywującymi kobiece piękno.

Aha! Byłbym zapomniał - wymiary Emily Ratajkowski: 90-61-86, miseczka D.




Dodał(a): Adam Wawrzyniak / fot.: instagram.com/emrata Czwartek 09.06.2016