Courtney Tailor - spełnienie marzeń

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Courtney Tailor | LA (@courtneytailor) 25 Paź, 2016 o 2:54 PDT

Oznacza to, że jest modelką, która bierze udział w konkursach bikini, gdzie obowiązkowe są dwuczęściowe stroje i trzeba występować w szpilkach. Czyż to nie piękne? Połączenie stroju wieczorowego z powiedzmy smart-casual (tak, znamy takie wyrażenia, bo jesteśmy wszechstronni). W każdym razie mówimy o inspirującej Courtney Tailor, obdarowującej świat dobrami na swoim koncie na Instagramie.

Dziewczyna rozpoczęła też działalność pod szyldem własnej firmy. Na stronie możecie zamówić jej zdjęcia z autografami, a są to zdjęcia porządne, chociaż tylko dwa. Dodatkowo nagrywa filmiki na youtubie, na których prezentuje ćwiczenia dla kobiet, aby utrzymały smukłą sylwetkę i mogły na lato paradować w bikini. Oglądamy je namiętnie i myślimy, czy by czasem się nie ruszyć sprzed komputera. Po czym dochodzimy do wniosku, że starczy nam przeglądanie zamieszczanych przez nią zdjęć, nieraz przypominających czemu tak bardzo lubimy spodnie do jogi.

Występy na youtubie to nie jedyna aktywność filmowa Courtney. Dziewczyna od najmłodszych lat wiedziała, że ma talent do dostarczania rozrywki. Jako mała dziewczynka dumnie stawała przed rodziną oraz przyjaciółmi i ich zabawiała. Pochodzi z miasteczka Midland w stanie Texas. Wszyscy znamy ten amerykański mit o osobie z małego miasteczka, wyruszającej do fabryki snów, aby zrobić karierę. W tym wypadku udało się i aktualnie żyje w Los Angeles. Jeszcze kiedy mieszkała w Austin (jej rodzina przeprowadziła się tam, gdy miała 7 lat) pracowała jako modelka i występowała w reklamówkach. Okazjonalnie też w epizodach filmowych, czy serialowych. Od niedawna może pochwalić się swoją pierwszą rolą i to u Richarda Linklatera. Wystąpiła w „Każdy by chciał”, czyli kontynuacji kultowej „Uczniowskiej balangi”, w której Matthew McConaughey powiedział nam za co lubimy dziewczyny z liceum. My się starzejemy, a one wciąż są w tym samym wieku. I tego właśnie życzymy pani Tailor. Niech jak najdłużej ma 20 lat i zabawia nas swoimi zdjęciami.