Biblia wydziaranych lasek

Ilość wytatuowanych pięknych modelek w tym albumie, które prezentują na sobie prawdziwe dzieła sztuki (i wcale nie chodzi o najnowsze haute couture) powoduje, że do mojego redakcyjnego biurka odbywają się pielgrzymki kolegów redaktorów. Wychodząc z pokoju „Tattoo Super Models” chowam do szafy. Kilka razy znajdowałem album w różnych biurach, na różnych piętrach.
tattoo-super-models.jpg

To najpiękniejszy moim zdaniem wydany dotąd album Goliatha. No może poza ciekawie ogranym Super Sexplosion, czyli 2,5 kg nagości w jednej publikacji. Bardzo smaczne zdjęcia Christiana Sainta nie epatują nagością, mimo, że na większości z nich modelki mają na sobie resztki garderoby. Jest tak wyważony, że piękno malowideł na skórze miesza się z urokiem samych ciał, ale nie dominując, ani nie odchodząc w cień.

Zachwycające ciała wydziaranych lasek są niczym płótno dla farb – to po prostu musiało zagrać, tusz musiał znaleźć się na tych kształtach. Smakowita powierzchowność modelek jeszcze lepiej współgra z malowidłami dzięki przemyślanym ujęciom i kompozycjom.

Christian Saint w albumie „Tattoo Super Models” zgromadził zdjęcia najpiękniejszych modelek ze swojej kolekcji. I wiem, że uroda to kwestia gustu, ale przy takiej różnorodności ślicznych dziewczyn, na pewno nacieszysz swoje oko i Ty. Koniecznie dołącz tę publikację do swojej biblioteczki (zamówisz ją tutaj) – będzie najczęściej przeglądaną przez gości pozycją, gwarantuję Ci to.








Dodał(a): Paweł Jaśkowski Czwartek 22.10.2015