Audrey Bouette - naturalnie perfekcyjna

Zachłysnął się nią łowca talentów, który wywindował niegdyś ku szczytowi sławy takie ikony jak Heidi Klum, Claudia Schiffer czy Eva Herzigova. Audrey stawia na naturalność i tak najbardziej lubi pozować, czasem wbrew woli zleceniodawcy. Ale z taką urodą nawet na drugi dzień po ostrych baletach wygląda fantastycznie!

W 2011 roku wzięła udział w konkursie dla modelek amatorek, gdzie dotarła do finału. W nagrodę poleciała do Nowego Jorku. Tam znalazła się w pierwszej trójce. W ten sposób wypatrzył ją Thomas Zeumer - ten sam, który wyłowił Heidi Klum, Claudię Schiffer i Evę Herzigovą. Po powrocie do Francji wiedziała, że to jest to, co chce robić w życiu.

Zaczęła ciężko pracować nad sylwetką, chciała naturalnie wyrzeźbić ciało. Na naturę stawia w kwestii urody ogólnie – jest przeciwna doczepianym włosom, rzęsom, paznokciom. Oby w kwestii piersi nie miała tak konserwatywnych przekonań! Aczkolwiek niczego jej w tym obszarze nie brakuje. Tak jak w żadnym innym rewirze jej cielesności. Dziewczyna nie głodzi się, tylko racjonalnie odżywia, nie bierze magicznych środków na odchudzanie, tylko regularnie ćwiczy.



Wszystko to przekłada się na bajeczne i jędrne 89-64-89. I może dlatego że to wszystko wygląda tak smakowicie, Audrey ma problem z wybraniem swojej ulubionej części ciała. My też nie możemy się zdecydować i wskazać, co by nam nie pasowało.

Dlatego tak świetnie odnajduje się w każdym rodzaju sesji, do których jest angażowana. Choć najbardziej preferuje pozowanie w bieliźnie i nago. Audrey, mamy ze sobą tyle wspólnego, my też uwielbiamy Cię w takich okolicznościach!




Dodał(a): Adam Wawrzyniak / fot.: instagram.com/audreybouette Czwartek 29.12.2016