Zwyczajni nadzwyczajni

Nie musisz być przystojny, bogaty ani nawet mądry, żeby zdobyć światową sławę. Po prostu rób rzeczy, których nikt do tej pory nie robił, bał się bądź nie przyszły mu do głowy...

Zwyczajni nadzwyczajni

Życie cię nie pieści? Uważasz, że jest nudne i przewidywalne jak 789. odcinek telewizyjnego serialu, o którym dzień po emisji nikt nie pamięta? Masz rację! Ale łatwo możesz to zmienić i sprawić, by pamiętali o tobie wszyscy! Wystarczy, że zrobisz coś odjechanego, dziwacznego albo choć trochę nietypowego i od razu stanie przed tobą otworem droga do wiekopomnej sławy, a może i nieskończonego bogactwa (jeśli przeżyjesz, oczywiście). Co dokładnie możesz zrobić? Poniżej przedstawiamy dwadzieścia losowo wybranych niezwyczajnych czynów dokonanych przez zwyczajnych ludzi, którzy dzięki temu z przeciętniaków przeistoczyli się w prawdziwych samców alfa. No, przynajmniej tak nam się wydaje.

RZEŹNIA NR 161
Rostislav Širmer, rzeźnik z Holešovaw Czechach, zjadł za jednym zamachem 161 knedli ze śliwkami. Brawo, brawo, ale wciąż czekamy na informację, ile czasu po tych śliwkach spędził w toalecie.

GŁOS LUDU

Irmina Gluck z Wuppertalu potrafi krzyknąć z siłą 132,6 decybela, czyli mniej więcej tak głośno, jak hałasuje bolid Formuły 1 na pełnym gazie. Jednak to i tak nic w porównaniu z jej babcią. Wilma Urman wrzeszczy na 133,3 decybela! Nie chcemy słuchać ich kłótni o pilota do telewizora.

MASOWY MORDERCA
Christian Rizatto z Valle Lomellina w północnych Włoszech w piętnaście minut zabił gołymi rękami 23 komary. Wychodzi półtora komara na minutę. Naprawdę nie ma się czym chwalić...

NA ZDROWIE!
Pewien mieszkaniec Wadżdy w Maroku (agencje litościwie pomijają jego imię) kichnął 1100 razy w sześć dni, czyli średnio prawie 200 razy na dzień. Podobno wcale nie chciał bić takiego rekordu, ale dla nas i tak jest bohaterem.

WOLA KIBOLA
Kilkadziesiąt tysięcy kibiców tureckiego klubu piłkarskiego Besiktasu Stambuł dzierży wspólnie światowy rekord w głośności dopingu swojej drużyny. Zmierzony oficjalnie wynik ich rozentuzjazmowanego ryku to 132 decybele — o całe 1,5 więcej niż wywrzeszczeli poprzedni rekordziści z FC Liverpool. Nieźle, choć przy pani Gluck z Wuppertalu Turcy i tak nie mają większych szans.

DŁUGI NAŁÓG
Wallace Reyes z Tampa (USA) zrobił w życiu miliony cygar. Jednak do historii przeszedł dzięki temu mierzącemu 30 metrów i 78 centymetrów długości. Ponieważ nie było odważnego do wypalenia megacygara, pocięto je na 15—centymetrowe kawałki. Można je kupić w internecie. Po 99 dolarów sztuka.

PRAWIE JAK HENDRIX
Ochi Yosuke z Japonii od dwóch lat jest oficjalnym mistrzem świata w graniu na gitarze... na niby. Chyba jednak komuś jego udawane solówki nie spodobały się, bo po ostatnim triumfie Ochi dostał w nagrodę... prawdziwą gitarę. To z pewnością można nazwać prowokacją.


Dodał(a): Sebastian Dembiński Środa 06.04.2011