W pogoni za ... serem

Jedni gonią za pieniądzem, inni za ... serem.
ser


To bez wątpienia jeden z najoryginalniejszych wyścigów świata. Zwycięstwo w nim nie przyniesie ci chwały, medali, wielu mokrych na twój widok lasek a kawał sera! Wyścig odbywa się co roku w angielskim miasteczku Brockworth. Żeby nie było łatwo pogoń za kawałkiem sera odbywa się na stromych zboczach góry Coopers Hill, z której to uczestniczy gonią czterokilową grudę sera. Jak w każdym wyścigu chodzi o to, aby wygrać, kto pierwszy przekroczy linię mety wygrywa. Stawką jest ser, który gonią. Ot, tak dla rekompensaty za siniaki.



Dodał(a): Ostatni mohikanin Piątek 22.06.2012