Szybka robota

Pięć najszybszych walk naszych kontrowersyjnych bokserów. Czasami minuta roboty wystarczy by dobrze zarobić ...
walka bokserska

(fot: Cyfrowy Polsat)

W oczekiwaniu na walkę stulecia w polskim boksie zawodowym w której to były mistrz Europy Albert Sosnowski ma skrzyżować rękawice ze zmarnowanym talentem Marcinem Najmanem postanowiliśmy stworzyć ranking najszybszych walk naszych znanych i budzących kontrowersje bokserów. 

belka_zobacz-galerie.jpg

Zaledwie 33 sekund potrzebował Artur Szpilka by wybić marzenia o zwycięstwie Bośniaka Ramiza Hadziaganovica. Do walki doszło w 2011 roku w Rzeszowie. Była to pierwsza po pobycie w zakładzie karnym walka Szpili. Zderzenie z deskami Bośniaka słychać było nawet na najbardziej oddalonych od ringu miejscach.



Bardzo szybko ze swoim rywalem kilkanaście lat temu poradził sobie także nasz najbardziej kontrowersyjny bokser w historii - Andrzej Gołota. Były to początki co by nie mówić wielkiej kariery naszego pięściarza, który w tej walce pokazał, że ma czym uderzyć. Rywal naszego Andrew padł po 39 sekundach. Wstał, ale nie był w stanie kontynuować walki.



Jedynie 46 sekund wytrzymał w starciu z piekielnie silnie bojącym Curtisem Stevensem inny z naszych pięściarzy walczących za Oceanem - Przemysław Majewski. Nasz rodak w tej walce nie istniał. Pierwszy prosty posadził go na dupie. Potem było już tylko gorzej. Nieoficjalnie mówi się, że to koniec kariery Majewskiego, czyli wychodzi na to, że pochodzący z Nowego Jorku Curtis wybił mu boks z głowy.



Czwarte podejście Andrzeja Gołoty do mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej było jego ostatnim i ... najkrótszym. W przeciągu 53 sekund Polak aż trzykrotnie pokazywał zgromadzonej w Chicagowskiej hali publiczności swoje podeszwy. Czarnoskóry panczer sprał go na kwaśne jabłko.



O sile ciosu Krzysztofa Diablo Włodarczyka przekonało się wielu bokserów, wśród nich był Amerykanin Dominique Alexander. Walka trwała 2 minuty i 13 sekund, kiedy to Diablo postanowił ją zakończyć. Miał na głowie wiele spraw związanych z weselem. Podobno śpieszył się na... przedmałżeńskie nauki.





Dodał(a): mmaniak Wtorek 11.02.2014