Pudzian za Najmana
Stężenie absurdu sięgnęło zenitu!
Nici ze spektakularnego powrotu celebryty Marcina Najmana na ringi ... MMA! El testosteron, który twierdzi, że pokonał Przemysława Saletę w walce w której sam się poddał miał stanąć w ringu naprzeciw byłego strongmana Tyberiusza Kowalczyka. Jednym z warunków walki miało być zrzucenie wagi do 115 kg przez Kowalczyka. Do walki jednak nie dojdzie, bo podobno organizatorzy nie wywiązali się z umowy … Jak żyć?
Okazuje się, że miejsce celebryty zajmie, inny były strongman obecnie zawodnik MMA Mariusz Pudzianowski, ten sam który w przeciągu zaledwie 44 sekund rozbił go w pył!
„ Z powodu nieprofesjonalnego podejścia i niepowodzenia przy realizacji uzgodnień kontraktowych udział Marcina Najmana w MMC Fight Club okazał się niemożliwy. Jego nazwisko usunięto z karty walk gali MMC Fight Club 1 "Revelation" – czytamy na jednej z angielskich stron. Ta sama strona potwierdza udział najsilniejszego człowieka świata na londyńskiej gali.
Wychodzi na to, że Najman odklepał szybciej niż się spodziewano. Gala MMC Fight Club 16 grudnia.
źródło: mmaplus.com.uk