Mania kopania

Mistrzostwa Europy już za momencik. Czy na pewno jesteś na nie gotowy? Czy o piłce nożnej wiesz już wszystko? Akurat!

Mania kopania

W przeddzień Euro 2008 nie będziemy cię męczyć rozważaniami o geniuszu taktycznym Franka Smudy, czy o naturalizowaniu kolejnych obcokrajowców. Bo i po co? Faszerować za to będziemy wiedzą, która pozwoli ci po pierwsze zabłysnąć erudycją, a po drugie rozbroić wszelkiego rodzaju blondynki, w tym również płci męskiej, zadręczające mniej lub bardziej mądrymi pytaniami na temat futbolu. Mamy nadzieję, że po lekturze naszego samouczka nikt już nie będzie prowokował dociekaniem, dlaczego trawa jest zielona, a sędzia z Białorusi. Gdyby było inaczej, dzwoń na policję. Chuligaństwo piłkarskie trzeba dusić w zarodku!

1. Dlaczego piłka jest okrągła, a nie owalna?
Po pierwsze — bo to nie jest rugby. A po drugie — bo im bardziej piłka jest kulista, tym łatwiej przewidzieć, gdzie doleci po kopnięciu. Choć nie zawsze tak było. Jak zauważa Keir Radnedge, autor „Complete Encyclopedia Of Football”, w średniowiecznej Anglii grywano np. pęcherzami z zabitych świń albo odciętymi głowami wikingów. Ostatecznie najbardziej wygodne do kopania okazały się nadmuchiwane pęcherze pokryte skórą, których rozmiar (obwód 68—70 cm, waga 410—450 g) ustalono oficjalnie w 1872 roku.

2. Czemu w każdej drużynie gra 11 zawodników, a nie np. 13?

Jeszcze w połowie XIX wieku liczbę grających piłkarzy dogadywali szefowie drużyn bezpośrednio przed meczem. W rezultacie składy często bywały nierówne i w jednym teamie zdarzało się np. 16 zawodników, a w drugim 20. Wyczuwając pewną niesprawiedliwość tego układu, piłkarze z FC Sheffield, najstarszego klubu piłkarskiego na świecie, zadeklarowali w 1863 roku, że od tej pory będą wstawiać dziesięciu zawodników na pole oraz jednego na bramkę — i tego samego oczekują od swoich rywali. O dziwo, zwyczaj się przyjął.

3. Kto wymyślił, że mecz trwa 90 minut, a nie równą godzinę?
Na to też wpadli futboliści z FC Sheffield. Prawdopodobnie tyle czasu potrzebowano w ich pubie na dowiezienie nowej beczki piwa. Pierwszy mecz piłkarski trwający równo 90 minut odbył się już w 1866 roku, ale nim to się stało powszechną regułą, przez wiele lat mecze trwały na przykład do pierwszej strzelonej bramki. Józef Hałys w monumentalnej książce „Polska piłka nożna” odnotował, że pierwszy „match footballowy” na ziemiach polskich (Lwów—Kraków, rozegrany 14 lipca 1894 roku) trwał zaledwie... 6 minut. Po tym czasie gola strzelił zawodnik Lwowa i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0.

4. Dlaczego boisko jest prostokątne, a nie kwadratowe?
Dawno temu boisko piłkarskie w ogóle nie miało określonych wymiarów. Mógł nim być np. rynek jakiegoś miasteczka albo łąki między sąsiednimi wioskami. Dopiero w latach 60. XIX wieku w trosce o kondycję zawodników angielskie przepisy ograniczyły tę przestrzeń do okrągłych liczb: 200x100 jardów (czyli po naszemu 183x91,5 m). Jednak gdy ilość piłkarzy ostatecznie zmniejszyła się do 11, nawet to okazało się za dużo. Wtedy wymiary boiska po prostu obcięto o połowę... No, mniej więcej o połowę.

5. Dlaczego piłka z autu jest rzucana rękami, a nie kopana nogą?
To pozostałość po pierwotnych zasadach futbolu. W pierwszych spisanych regułach tej gry, opracowanych przez Johna Thringa i Henry’ego de Wintona w 1848 roku, każdy zawodnik mógł w każdym momencie złapać piłkę rękami — choć tylko po to, żeby ją położyć na ziemi i dalej już kopać. Z tego powodu wyrzucanie autu rękami było czymś normalnym. I choć w 1863 roku łapania piłki w polu ostatecznie i na zawsze zabroniono, to „ręczny” aut pozostał.

6. No to czemu rzut rożny też nie jest wyrzucany rękami, ale wykopywany nogą?
To wspomnienie reguł poprawionych przez J. Thringa w 1862 roku. Futbolówkę, która przekroczy linię bramkową, kazał on wykopać drużynie, do której należała bramka — niezależnie od tego, kto ostatni jej dotknął. Musiało minąć parę lat, by piłkę wybitą przez obrońców przyznano atakującym — nie zmieniając reszty reguł. Angielskie Stowarzyszenie Piłkarskich Statystyków (AFS) odnotowało pierwszy wykop rzutu rożnego w roku 1872.

7. Dlaczego sędzia do przerwania gry używa gwizdka, a nie karabinu maszynowego?
Na początku sędziowie po prostu krzyczeli. Jednak w stadionowym tumulcie coraz trudniej było ich usłyszeć. Oczywiście wzmocnienie głosu serią z ckm byłoby dużo skuteczniejsze niż prymitywny gwizd. Ale gdy w 1878 roku na boisku Nottingham Forest sędzia chciał przerwać grę, karabiny maszynowe były jeszcze bardzo prymitywne, ważyły po kilkadziesiąt kilo i obsługiwały je całe gromady żołnierzy. Sędzia użył więc wtedy poręczniejszego gwizdka i... tak już zostało.

8. Po co wprowadzono pozycję spaloną?
Ano po to, żeby cała atakująca drużyna nie czatowała non stop na polu bramkowym rywala, czekając na wrzutkę z tyłu. Była to oczywista taktyka, bo w XIX wie-ku większość drużyn grała w ustawieniu 1—1—8 (jeden obrońca, jeden pomocnik, ośmiu napastników). Początkowo na spalonym znajdował się każdy piłkarz atakującej drużyny, który był bliżej bramki niż piłka. Po rewolucyjnej zmianie tego przepisu napastnik musiał mieć między sobą a bramką co najmniej trzech zawodników przeciwnej drużyny. Dopiero w 1925 roku tę liczbę ograniczono do dwóch, czyli bramkarza i jednego obrońcy — a więc mniej więcej tak, jak jest do dzisiaj.


Dodał(a): Mateusz Zieliński Środa 01.06.2011