Jetman przeleciał na wulkanem

Szwajcar Yves Rossy nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem „zaliczył” wulkan Fudżi. Dziewięć razy ...
Jetman Fudżi


Rok temu cały świat wstrzymał na chwilę oddech by podziwiać skok ze stratosfery Felixa Baumgartnera. Teraz wydawałoby się niemożliwego dokonał inny śmiałek. Mowa o Szwajcarze Yves Rossy, który na własnoręcznie zbudowanym systemie odrzutowym zwanym jetpackiem polatał nad Japonią. Dokładnie nad słynnym wulkanem Fudżi. W przeciągu tygodnia okrążył go aż dziewięć razy!

belka_zobacz-galerie.jpg

Jak tego dokonał?
Skakał ze znajdującego się na wysokości 3,6 km nad ziemią helikoptera. Wkrótce po tym odpalał swój ważący 60 kg odrzutowy plecak i latał. System opracowany przez Szwajcara pozwala poruszać mi się  z prędkością  aż 300 km/h! Będąc mniej więcej 850 metrów nad ziemią pociągał za linki uruchamiając spadochron, dzięki któremu bezpiecznie lądował.

W swojej bogatej karierze Jetman przeleciał min. nad Kanałem La Manche, Wielkim Kanionem Kolorado, Rio de Janeiro.

Chcielibyśmy mieć takiego kolegę. Zawsze by skoczył po piwo...



Dodał(a): Ostatni Mohikanin Czwartek 07.11.2013