Hydraulik Amator

Z Jerzym Dudkiem, słynnym niegdyś bramkarzem rozmawiamy o wszystkim, tylko nie o piłce nożnej.
Jerzy Dudek wywiad
CKM: Sushi czy kluski śląskie?

Jerzy Dudek: Teraz już chyba bardziej lubię sushi. Choć kluski, rolada i czerwona kapusta to tradycja niedzielnego obiadu, który mamy co tydzień. 

CKM: Umiesz mówić po śląsku?
Jerzy Dudek: Umiem, mam nawet dyplom z gwary śląskiej. Moje ulubione słowo to „dupczyć, dupić” i wszystkie jego odmiany. U mnie w rodzinie większość pracuje na kopalni, więc „dupią na grubie”. Jak się zapytasz dokąd idę, to ja pędząc na kopalnię  do pracy mogę powiedzieć, że „dupia na gruba”. I, uwierz mi, nic w tym nie ma sprośnego! (śmiech).

CKM: Pozwoliłeś kiedyś żonie, aby zrobiła ci makijaż?
Jerzy Dudek: Nigdy nie musiała tego robić, co by znaczyło, że nigdy od niej nie dostałem w oko (śmiech).

CKM: Jaka była największa rzecz, którą podpaliłeś?

Jerzy Dudek: To mogła być łąka i wielka kupa liści w ogrodzie, a do zapalania jej spuściłem trochę benzyny z kosiarki. Jak wybuchło, to grzywka i rzęsy były niewidoczne przez tydzień.



CKM: Potrafiłbyś wymienić kolanko w zlewie?

Jerzy Dudek: Jakbym wiedział, gdzie zakręca się główny zawór w kuchni to bez problemu. Kiedyś odpowietrzałem kaloryfer w garażu, rozłączając rurki, bo przez odpowietrznik się nie udało. Skończyło się fatalnie. Gorąca woda lała się wszędzie, a ja, próbując naprawić swoją głupotę straciłem opuszki palców. Byłem w takim amoku, że nie czułem nawet bólu. Było ciężko, bo tydzień później miałem mecz z Chelsea!

CKM: Wolisz jeździć wózkiem golfowym czy wyścigówką?
Jerzy Dudek: Teraz to tylko wyścigówką. Samochód, którym startuję w wyścigach Volkswagen Castrol Cup jest szybki, ale wózkiem golfowym też można fajnie poszaleć! Jak jest mokro i są górki na polu, to na trawie można nieźle wariować.

CKM: Udało ci się kiedyś przejechać bolidem F1?

Jerzy Dudek:  Nie. Za to czasami jeżdżę po torze takim małym bolidem KTM X–Bow! 400 kg i prawie 400 kucy! Petarda!

Wywiad pochodzi z magazynu CKM 9/2014

Dodał(a): P.M. Poniedziałek 13.10.2014