Bezprzewodowe bunungee

Uwolnienie się od kabli to znak czasu. Uwolnienie się od takiej „smyczy” podczas skoku na bungee to zdecydowanie chęć przeżycia metafizycznego. Chociaż używanie słowa „przeżycia” podczas podróży na spotkanie ze Stwórcą może być nadużyciem.
bezprzewodowe-bungee.jpg

W czerwcu 2015 roku ekipa szalonych badaczy postanowiła połączyć sporty ekstremalne z nauką w jeden eksperyment. Padło na skok na bungee. Są też zwolennikami technologii bezprzewodowych i w związku z tym tę dziedzinę postanowili połączyć z bezwładnym lotem ku ziemi na własne życzenie.

By osiągnąć swój cel, postanowili posłużyć się polem magnetycznym. Technologia ta sprawdza się w super szybkich pociągach wykorzystujących Maglev, czyli dwóch powierzchni pokrytych bardzo mocnymi elektromagnesami o takich samych biegunach. To powoduje, że pojazdy lewitują, odpychane tym samym ładunkiem co podłoże.

Plan był taki, by ustawić silne elektromagnesy na ziemi, a skoczka obłożyć magnesami o takiej samej polaryzacji. Gdy śmiałek znajdzie się w polu elektromagnetycznym, powinien „odbić się” w powietrzu i po pewnym czasie zawisnąć nad cewkami. Zobacz, jak wyglądało to w praktyce…







Dodał(a): Paweł Jaśkowski Poniedziałek 09.11.2015