Active: biegaj po schodach ekstremalnie

Bieganie po klatkach schodowych wieżowców to sport dla twardzieli, a Tomasz Klisz należy do światowej czołówki.

Active: biegaj po schodach ekstremalnie


Bieganie po schodach - być może nie wiedziałeś nawet, że można robić to zawodowo! Na zawodowy trening  zdobywcy drapaczy chmur zaprasza polski mistrz Tomasz Klich


Rocznik 1981. Mieszkaniec Wadowic. Najbardziej utytułowany polski biegacz po klatkach schodowych wieżowców. Doktorant na katowickiej AWF, osobisty trener szkolący m.in.początkujących maratończyków oraz osoby przygotowujące się do wysokogórskich trekingów. 2 lutego 2011 roku, z czasem 12 minut i 12 sekund, zajął prestiżowe dziewiąte miejsce (drugie w swojej kategorii) w słynnym biegu po schodach wieżowca Empire State Building w Nowym Jorku.

Bieganie po klatkach schodowych wieżowców to sport dla twardzieli, a Tomasz Klisz należy do światowej czołówki. Wbiegał na nowojorski Empire State Building (86 pięter), zdobył 72–piętrowy budynek hotelu w Singapurze. Tomek upodobał sobie także biegi górskie, takie jak Niesen Treppenlauf w Szwajcarii (najdłuższe schody na świecie, 11 674 stopnie), arcytrudny Ultra Trial du Mont Blanc w Alpach czy liczący sto dwadzieścia trzy kilometry bieg Trans Gran Canaria na Wyspach Kanaryjskich. Jak się przygotować do tak wyczerpujących zawodów?

ZAPRAWA

– Sezon w tym sporcie trwa cały rok – wyjaśnia Tomek. – Na roztrenowanie mogę pozwolić sobie pod koniec listopada. W grudniu wracam do treningów, by budować formę – tłumaczy. – Pogoda nie ma dla mnie znaczenia, idę biegać bez względu na to, czy pada śnieg, czy leje deszcz – śmieje się nasz ekspert. Rocznie na świecie odbywa się kilkadziesiąt zawodów w wieżowcach. Najbardziej prestiżowe imprezy zebrano w cyklu o Puchar Świata. – Mój tegoroczny kalendarz przewiduje od dziesięciu do dwunastu startów w najważniejszych imprezach Pucharu Świata – dodaje Tomek.

TRENING

– Przed sezonem najważniejsze jest zbudowanie objętości biegowej, czyli, mówiąc potocznie, robienie kilometrów. Na to poświęcam całą zimę. Staram się biegać jak najwięcej, bo w czasie sezonu trening z konieczności staje się krótszy i w związku z tym bardziej intensywny – opowiada Tomek. – Trenuję, głównie biegając w górach, w czasie zgrupowań nawet dwieście kilometrów tygodniowo. Do tego dochodzą treningi siły biegowej oraz zajęcia szybkościowe – tłumaczy biegacz. – Niestety, sport zawodowy to nieustanne ryzyko kontuzji. W moim przypadku najsłabszym ogniwem są stawy skokowe.

DIETA

– Gdy buduję objętość biegową, mogę pozwolić sobie na dodatkowe kilogramy, bo to chroni mnie przed przeziębieniami zimą. W menu pojawiają się więc słodycze, kotlety w panierce albo smażone ziemniaki – opowiada Tomasz. – W czasie sezonu muszę pilnować wagi. Najczęściej wybieram mięso z kurczaka, do tego ryż, warzywa, a w formie przekąski – suszone owoce. Piję też kawę, bo w odróżnieniu od napojów energetycznych nie jest bombą kaloryczną.

DANE TECHNICZNE

Wiek – 30 lat

Wzrost – 172 cm; Waga – 64 kg

Tętno spoczynkowe – 38 uderzeń/minutę

ĆWICZENIE JUSTYNY KOWALCZYK

Zaczep gumę o drabinki i przyciągaj, jakbyś odpychał się kijami w narciarstwie biegowym – Tak buduję siłę w rękach, dzięki temu w czasie zawodów mogę podciągać się na poręczach i odciążać nogi – tłumaczy Tomek.

WSPIĘCIA ZE SZTANGĄ

Stań w rozkroku ze sztangą na barkach. Wejdź jedną nogą na stopień. Pamiętaj o dociągnięciu biodra nogi zakrocznej. – To świetne ćwiczenie na mięśnie nóg, zwłaszcza na mięsień czworogłowy uda – wyjaśnia Tomek.

PRZYCIĄGANIE SZTANGI

Stań w rozkroku i lekkim pochyleniu, z gryfem sztangi trzymanym nachwytem. Przyciągaj gryf do klatki piersiowej, do łokci zgiętych pod kątem prostym. – To daje siłę niezbędną do podciągania się na poręczach – przekonuje Tomek

WYPADY ZE SZTANGĄ

Stań w rozkroku, ze sztangą na barkach. Rób wypady na stopień, pamiętając, by zachować kąt prosty w kolanie. – Tak pracuję nad mięśniem dwugłowym uda. To ćwiczenie daje mi siłę w nogach – zapewnia mistrz.


Dodał(a): ckm Wtorek 19.07.2011